Długo czekaliśmy na piątek, bo pani obiecała, że w tym dniu będziemy robić ludziki z kasztanów, które nazbieraliśmy w tym tygodniu. Pani dała nam kasztany i plastelinę, a my zabraliśmy się do dzieła. Bardzo nam się taka zabawa podobała.
piątek, 29 września 2017
środa, 27 września 2017
W przedszkolnym ogrodzie
Pogoda dopisuje nam w tym tygodniu. Świeci słońce, jest ciepło, dlatego też postanowiliśmy spędzić pierwsze jesienne dni w przedszkolnym ogrodzie. Bawiliśmy się doskonale. Spotkaliśmy też kolegów i koleżanki z innych grup. Było fantastycznie.
Po powrocie do przedszkola zjedliśmy przepyszny podwieczorek, troszkę popracowaliśmy w książkach, a później każdy z nas zajął się swoimi ważnymi sprawami.
Julka i Emilka układały mozaikę, chłopcy: Brayan, Michał, Olek, Pawełek i Fabian bawili się samochodami i klockami na dywanie, a Artur zajął się przygotowaniem pracy plastycznej na konkurs.
Dzień minął nam bardzo szybko. Mieliśmy ochotę bawić się jeszcze, ale pani powiedziała, że trzeba sprzątać zabawki, bo czas do domu. Tak też zrobiliśmy. Pani pochwaliła nas, że potrafimy pięknie wszystko układać i segregować i że jest z nas bardzo dumna, nawet jeśli czasem rozrabiamy.
Po powrocie do przedszkola zjedliśmy przepyszny podwieczorek, troszkę popracowaliśmy w książkach, a później każdy z nas zajął się swoimi ważnymi sprawami.
Julka i Emilka układały mozaikę, chłopcy: Brayan, Michał, Olek, Pawełek i Fabian bawili się samochodami i klockami na dywanie, a Artur zajął się przygotowaniem pracy plastycznej na konkurs.
Dzień minął nam bardzo szybko. Mieliśmy ochotę bawić się jeszcze, ale pani powiedziała, że trzeba sprzątać zabawki, bo czas do domu. Tak też zrobiliśmy. Pani pochwaliła nas, że potrafimy pięknie wszystko układać i segregować i że jest z nas bardzo dumna, nawet jeśli czasem rozrabiamy.
wtorek, 26 września 2017
Liczymy kasztany
Liczenie to całkiem fajna sprawa. Bardzo lubimy, choć czasem zdarzają nam się jeszcze pomyłki w przeliczaniu różnych rzeczy.
Dzisiaj pani pochwaliła nas, że świetnie poradziliśmy sobie ze wszystkimi zadaniami. Każdy dostał inne. Dokładaliśmy kasztany, zabieraliśmy i ciągle przeliczaliśmy, a pani pytała: A ile masz teraz kasztanów? A ile teraz?
Świetna zabawa z tym liczeniem. Wszystkim nam bardzo się podobało.
Gdy już skończyliśmy liczenie kasztanów i zjedliśmy podwieczorek, dostaliśmy jeszcze pracę w naszych książkach. Dzisiaj poprawialiśmy listki, orzeszki i kasztany po śladzie, kolorowaliśmy je, a później jeszcze sprawdzaliśmy czy dla każdej wiewiórki jest orzeszek.
Dzisiaj pani pochwaliła nas, że świetnie poradziliśmy sobie ze wszystkimi zadaniami. Każdy dostał inne. Dokładaliśmy kasztany, zabieraliśmy i ciągle przeliczaliśmy, a pani pytała: A ile masz teraz kasztanów? A ile teraz?
Świetna zabawa z tym liczeniem. Wszystkim nam bardzo się podobało.
Gdy już skończyliśmy liczenie kasztanów i zjedliśmy podwieczorek, dostaliśmy jeszcze pracę w naszych książkach. Dzisiaj poprawialiśmy listki, orzeszki i kasztany po śladzie, kolorowaliśmy je, a później jeszcze sprawdzaliśmy czy dla każdej wiewiórki jest orzeszek.
poniedziałek, 25 września 2017
Spacer w poszukiwaniu darów jesieni
Dziś była przepiękna pogoda. Słońce świeciło i przygrzewało tak jasno i ciepło, że postanowiliśmy wybrać się na spacer w poszukiwaniu kasztanów.
Nazbieraliśmy prawie pół siatki. Po powrocie do przedszkola posegregowaliśmy je do dwóch koszyczków. Do jednego koszyczka same kasztany, a do drugiego kasztany w łupinkach. Oczywiście zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia.
To był bardzo udany dzień.
Jak tylko drzewa zaczną zrzucać kolorowe liście, wybierzemy się znowu na długi spacer, aby nazbierać darów jesieni.
To był bardzo udany dzień.
Jak tylko drzewa zaczną zrzucać kolorowe liście, wybierzemy się znowu na długi spacer, aby nazbierać darów jesieni.
Subskrybuj:
Posty (Atom)